Nazwa: Age of Dragons (karty klasyczne, do pokera)
Pomysł, ilustracje: Anne Stokes
Wydawca, rok: Bicycle, 2017 r.
Ilość kart: 54 (w tym 2 Jokery)
Ilustracje bazują na: własne autorki
Rozmiar kart: 6,3 x 8,8 cm pokerowy
Karty dodatkowe: tak, reklamowa x1 i informacyjna x1
Język: angielski i łacina
Wersja: bezramkowa
Papier: miękki, giętki, plastikowany, premium specjalnie opracowany przez producenta. Wykończenie Air-Cushion Finish - technika zastrzeżona przez USPCC dla linii kart Bicycle - powierzchnia karty jest teksturowana, ma setki malutkich wgłębień, które mają pomóc w dostawaniu się powietrza między karty i lepszego tasowania (zobacz na foto Jokerów poniżej). Niestety jest spory kontrast między powierzchnią, a krawędzią - te są bardzo szorstkie, a do tego szare, aż korci mnie, żeby je pomalować jakimś pisaczkiem, ale brzydko wyjdzie, bo karty są bezramkowe.
Trwałość: wyglądają na trwałe. Samo tasowanie przyjemne, nie ślizgają się bez powodu, natomiast pozostawione same sobie owszem, rozjeżdżają się jak taroty od Fourniera. Niestety już po pierwszym użyciu zauważam, że zaginają się do środka.
Podręcznik i inne akcesoria: brak. Karta informacyjna pokazuje wielkość dorosłych odmian smoków w stosunku do wysokości człowieka.
Zapach kart: plastikowo-kartonowy, nie przeszkadza w używaniu.


Tanio było, to kupiłam, ale w końcu to smoki, trzeba sobie przypominać z jakiej linii się wywodzę, jako Ognisty Smok i kto mi podpowiada te wszystkie codzienne mądrości ;)

Bicycle to marka istniejąca od 1885 r., której właścicielem jest United States Playing Card Company (USPCC) z siedzibą w stanie Kentucky, USA. Bicycle (staromodny rower), to jedno ze standardowych angielskich słów, które dostało pozwolenie na używanie go jako zastrzeżonego znaku towarowego, podobnie jak np. Apple.

Age of Dragons to, jak na razie, jedyne karty Bicycle z różnymi postaciami smoków, chociaż mają w katalogu także karty ze smoczymi rewersami.
Ilustratorka Anne Stokes urodziła się w Londynie. Od 20 lat profesjonalnie zajmuje się wykonywaniem rysunków do gier role-play, karcianek i podręczników (np. Dungeons & Dragons), ale ma na swoim koncie także talie kart do Tarota (Gothic, Legends). Jej ilustracje są wykorzystywane i sprzedawane jako designy na koszulkach, nalepkach, pocztówkach, notesach, pościeli, jako figurki kolekcjonerskie, zdobienia torebek, plecaków, szklanek, biżuterii i na wszystkich możliwych gadżetach. Tak, oczywiście nie zabrakło maseczek antywirusowych ;) Takiego marketingu nie mają inni artyści znani z artystycznych kart - ani Royo, ani Barbieri ani Listrani. Do ulubionych motywów Stokes należą smoki, czaszki i ponurzy żniwiarze, czarodziejki, anielice, wilki, sowy i jednorożce (jest także autorką pokerowej talii Unicorns). Kompletnie nie moje klimaty, poza smokami oczywiście, ale gotyk w sztuce, muzyce i subkulturze chyba nadal ma się dobrze. Projekty Stokes, chociaż w założeniu mroczne, to wyglądają bardzo uniwersalnie, 'książkowo', nie ma w nich niczego 'złego'. Te karty doskonale nadają się zarówno dla dzieci, jak i ich babć oraz dziadków.


Pudełeczko do kart Age of Dragons jest delikatne, wycięte z cieńszego kartonu, ale wydruk i kolory bajeczne, ostre. Wycięcie na kciuk jest zalepione naklejką producenta dla oznaczenia oryginalności produktu.
Karty trochę dziwnie powkładane do pudełka - 2 pierwsze kolory (pik i karo) od Asa do Króla, pozostałe dwa (trefl i kier) odwrotnie, ale pewnie tak ustawiono maszynę.
Na rewersie tytuł talii widnieje na tle ornamentu w nordyckim stylu, który jest także odbity na awersie karty (2 do 10), pod smokami. Uważam, że niepotrzebnie, bo jak patrzę na ilustrację, to mi się dwoi w oczach. Czcionka kolorów kart jest duża, powiedziałabym, że za duża i do tego na białym tle, bardzo odwraca uwagę od smoków, no ale karty mają być do grania, a nie oglądania.

Przyjrzyjmy się teraz odmianom Draco. Na kartach znajdują się nazwy smoków po angielsku i łacinie, po 3 odmiany dla każdego koloru, czyli mamy tu 12 odmian smoków. Poprawnie po łacinie gatunek powinien być zapisany z dużej litery, a odmiana z małej, ale na kartach odmiany są z dużej; nie sprawdzam poprawności gramatycznej, bo się tak do końca na tym nie znam.
Dla pików mamy smoki: lodowy (Draco glaciem), morski (Draco mare) i wodny (D. aqua); dla karo: skalny (D. petra), ziemski (D. terra) i ognisty (D. ignis). Trefle reprezentują smoki wschodni (D. orientalem), srebrny (D. argentum) i złotogórski (Golden Mountain, D. aureum montem), a do kierów przypisane są pustynny (D. aurum), bagienny (D. paludis nihil laedatur) i leśny (D. saltus).

Na Jokerach mamy identyczne, dorosłe smoki (lampa naświetliła kartę z prawej, ale są w tych samych kolorach), więc nimi nie będę się zajmować.


Co do Asów, to ciężko się połapać, kto jest kim. Trzy smoki niebieskie i jeden ognisty, do tego dwugłowy. 


Karty dworskie - Walety przedstawiają same smoki, czasem z młodymi.


Damy to chyba ludzkie matki-wybranki (czarodziejki i wojowniczki), bo jeśli będziemy się trzymać ustalonej hierarchii, to na kartach Królów, znowu mamy wyłącznie dorosłe smoki, ale wszystkie z młodymi, więc coś tu jest podejrzane ;)
Gadziny z kart Królów, to jednocześnie dorosłe smoki z kart 10-tek:


I tu jest pewna designerska konsekwencja, której brakuje w przypadku kart Dam - o ile Dama Pik ma swojego lodowego smoka z kart 8, to dorosły, czerwony smok wschodni z karty 9 trefl całkowicie sczerniał przy swojej treflowej pani...


Dama karo posiada smoka, którego nie mogę w tej talii zidentyfikować, może wyszła jakaś nieudana hybryda, a Dama kier ma dwa smoki, których też nie ma wśród poprzednich (porównuję po barwach, wypustkach na nosie i rogach, bo zazwyczaj tym się różnią; na karcie Króla kier też jakby nie do końca to ten sam ten pustynny typ...)


Ale być może chodzi tu o to, że Damy pojawiły w życiu smoczych samców wraz ze swoimi smoczycami - wychowywały je gdzieś daleko od panów, a dopiero jak tamci dorośli i spoważnieli, to zostali dopuszczeni do samic.

Gady dojrzewają wraz ze wzrostem numeracji. Na kartach 2, 3 i 4 mamy po prostu same jaja, w większości pokryte łuską i wypustkami. Ognisty smok (foto na początku recenzji) ma jajo wrzące, a może i na twardo ;)

Smoki bagienne i skalne:


Pustynne i ziemskie:


Leśne i wschodnie:


Morskie i wodne:


Złotogórskie i lodowe:


Ogólnie, karty Age of Dragons sprawiają dobre wrażenie i na pewno są dobrą zabawą dla spostrzegawczych dzieci, jeśli chodzi o same ilustracje. Dorośli będą nimi grać i skupiać się na wynikach. Ilustratorka bardzo przyłożyła się do swoich prac (wykonuje je w programach komputerowych malując piórem na tablecie). Polecam wszystkim fanom smoków, a może i gady z domowego terrarium też dadzą się wciągnąć w pasjonującą rozgrywkę!

Cała talia w dłoni autorki:


Dodam jeszcze na koniec, że A. Stokes zilustrowała także karty pokerowe Dark Hearts oraz Steampunk wyd. Bicycle (nie Silver Steampunk, to inna pozycja w katalogu).

Tekst i foto: 2020 (C) Tarocistka Drakonia