Jak topić kadzidła żywiczne, balsamiczne?


NIE NA WĘGIELKU!

Kiedy kupujecie kadzidła żywiczne, sprzedawcy do zestawu mogą wam polecić zakup węgielków trybularzowych, jako 'niebrudzących' i odpowiednich do spalania kadzideł żywicznych. Otóż błąd. Te węgielki bardzo gwałtownie i mocno się nagrzewają, a próba stopienia na nich żywicy powoduje powstanie kłębów dymu, toksycznego smrodu i kadzidełko takie szybko ulega zwęgleniu, nawet gdyby dodać żywicę pod sam koniec spalania węgielka. Nie dość, węgielek z racji temperatury potrzebuje odpowiedniego pojemnika, podstawki, która nie nagrzeje się drastycznie, nie pęknie, nie stopi się, ogólnie takiego, przez który nie doprowadzimy do pożaru lub uszkodzenia mebla. Można położyć go na piasku. Węgielki to jedynie dobry sposób na spalanie drewna, kory, ziół, igieł, liści, ale nie żywicy.

O wiele lepszym sposobem jest stosowanie kadzielniczek na tealight o regulowanej wysokości, lub aby zaoszczędzić pieniądze, kominka zapachowego lub do topienia wosków.

Potrzebujemy oczywiście tealight, źródło ognia, kadzidełka (mirra, kopal, styrax, olibanum, damara, sandarak, żywice drzew iglastych, bursztyn i podobne) i spożywczą folię aluminiową.




Z folii odcinamy odcinek pasujący do pojemnika na woski/olejki. Kładziemy na nim 1-2 kawałki wybranego kadzidła, można je też mieszać, ale bez przesady. Wkładamy do kominka zapaloną świeczkę i po ok. 20-30 min. zobaczymy, jak żywice zaczynają się stapiać, wydzielając zapach. Nie wypełni on pokoju, bo topienie jest delikatne, dlatego kominek powinniśmy postawić blisko miejsca, gdzie się znajdujemy.
Resztki żywicy (jeżeli nie będą zwęglone) możemy po wyschnięciu odzyskać z folii i zastosować ponownie.

kopal

mirra

olibanum

styraks


Wideo:


Przydatne rozkłady: