Specjalna wiadomość z kart dla jednej, lub wielu osób (na okres od maja 2021 i później)

3 maja 2021 r., podczas oglądania odczytu kart na YouTube innej tarocistki, spontanicznie tasowałam talię. Nagle wyższe Ja powiedziało mi - 'stop, rozłóż po 3 karty na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, bierz po jednej z góry'. Tak zrobiłam i przysięgam, że tu nic nie jest ustawiane! Na 78 kart (22 Arkana Wielkie), wszystkie 9 kolejnych kart branych z góry stanowiły właśnie Arkana Wielkie! To jest bardzo rzadkie zjawisko, dlatego uznałam, że wiadomość może dotyczyć większej liczby osób i warto opowiedzieć o rozkładzie na tym blogu. Mało tego, pojawiła się też super para. Przyjrzyjmy się interpretacji. Na końcu zestawienie numerologiczne, też niesamowite. Kliknij zdjęcia, aby powiększyć.


1 rząd - przeszłość - VI Kochankowie (Bliźnięta), XIX Słońce (Lew), XX Sąd Ostateczny

2 rząd - teraźniejszość - IV Cesarz (Baran), XVI Wieża (Mars/Skorpion/Baran), XII Wisielec (Neptun/Ryby)

3 rząd - przyszłość - III Cesarzowa (Wenus/Byk/Gaja), XIV Umiarkowanie (Strzelec), XV Diabeł (Koziorożec)

Jak widać, punktem środkowym rozkładu jest Wieża w teraźniejszości. Obecnie (wg. astrologii zachodniej, nie czasu gwiazdowego!) mamy retrogradację Plutona w Koziorożcu (Diabeł) a Uran przebywa w Byku (Cesarzowa). Obie planety związane są w astrologii z gwałtownością i przemianą - Pluton zmienia raz na zawsze, przekształca, szlifuje, a Uran powoduje przebudzenie, wstrząs, nagłe sytuacje - stratę lub zysk. Wieża w tarocie jest związana z planetą Mars i oznacza dokładnie to samo - przebudzenie, szok, burzenie starych struktur, wzorców, schematów, opinii, blokad, aby mogły zostać zastąpione nowymi, świeżymi. Błyskawica (jak dla mnie, energia Urana) uderza w Wieżę (Saturna), rozwala to, co już nie działa, co blokuje rozwój, co stało się zbyt skostniałe i nie dopuszcza innej energii. Politycy na ciepłych posadkach. Stare małżeństwa, które tkwią w impasie tylko ze względu dzieci, kredyt, dom, kontrakt, znajomych, status i inne korzyści oraz strach przed zmianą.

Wieża to zmiana. Mars obecnie znajduje się w Raku (popularna astrologia zachodnia, realnie jest w Bliźniętach), czyli 4 domu horoskopowym - dosłownie dom, rodzina, rodzice, dzieci, DNA, przodkowie, zwyczaje, tradycje, zachowania, opinie i standardy wyniesione z domu. Dom to także symbolicznie nasze ciało; dom dla duszy, energii. W znaczeniu energetycznym - niszczenie/zmiana zaczyna się od tego, co było albo jest w domu, ale także od ciała. Zostają zerwane połączenia, zniewolenie (umysłowe, toksyczne, rodzinne), ale oczywiście zmiana może dotyczyć też remontu domu (wymuszony prze okoliczności, wypadki lub dobrowolny), i poprawy wyglądu ciała - dieta, sylwetka, ubiór, fryzura, myślenie o samym sobie, także w wyniki albo choroby, wypadku, albo dobrowolnie. Rozkład stawiam myślę, że już na koniec pandemii (maj 2021), napisze już w czasie przeszłym, że dla milionów ludzi był to czas zmierzenia się ze samym sobą, w izolacji, bez możliwości uciekania do marketów, znajomych, w pracę. Pandemia to czas zmiany. Po jej zakończeniu ludzie zaczną realizować decyzje, których dokonali podczas pandemii, obserwując siebie, środowisko na przestrzeni czasu. Będzie bardzo dużo rozwodów, zmian pracy, wyborów edukacyjnych, migracji ludności. Wieżę powoduje stan umysłu - 'tak dalej nie mogę żyć. Muszę się uwolnić od x, y, z'. Wszechświat słucha tego, co mówimy do siebie, i reaguje. Ktoś nie był zadowolony z pracy, traci. Ktoś narzekał na komputer, psuje się. Ktoś jest znudzony starym telefonem, upuszcza go przypadkiem i rozbija ekran. Ktoś bał się, że zostawi go/ją partner, partner oddala się, znika, zdradza, zrywa itd.

Ale przejdźmy do początku. Startujemy w przeszłości - Kochankowie, Słońce i Sąd Ostateczny. 


Możliwe interpretacje:
1) potrzeba podjęcia decyzji/wyboru (Kochankowie) wymuszonej przez Wszechświat (Sąd) ze względu na niezadowolenie, brak radości (Słońce) w jakiejś dziedzinie życia zaczęło się, kiedy Słońce było w znaku Bliźniąt. To jeszcze nie ten rok, bo Słońce obecnie jest w Byku, czyli za miesiąc będzie w Bliźniętach, ale mówimy o latach poprzednich 2020, 2019 itd.
Pandemia zaczęła się około marca 2020 r. w Polsce, kiedy słońce było w Rybach. To 12 dom horoskopowy związany z głęboką analizą, samotnością, izolacją, zamartwianiem się o wszystko, próbami ulepszenia życia innym ludziom, zrozumienie, empatia, a także szpitale, służba zdrowia, pomoc drugiemu człowiekowi. Pozytywnie to wielki rozwój duchowy dzięki samoanalizie, słuchaniu wszechświata, swojego wyższego Ja, intuicji, serca, spostrzeganie znaków, symboli i synchronizacji, kierowanie się sercem, a nie intelektem czy ego. Serce posiada ważną wiedzę, uniwersalną prawdę i pamięć o tym, co ma być, dlatego prowadzi od punktu do punktu. Umierając wychodzimy przez czakrę serca i przez nią wracamy do kolejnego wcielenia. Tam zostawiamy wszystkie swoje doświadczenia i plany na kolejne życie, dlatego w czakrze serca jest cała potrzebna nam wiedza, nie w Internecie czy religii. Serce kieruje się energią, wibracją, ciągnie zawsze tam, gdzie może doświadczyć radości i podnieść wibrację całemu organizmowi;

2) wiadomość dotyczy osoby spod znaku Bliźniąt, lub dodatkowo takiej, która ma także inne pozycje planet, Ascendent lub Księżyc w znakach Lwa albo Skorpiona (Słońce/Sąd Ostateczny).

3) wiadomość dotyczy Bliźniaczych Płomieni, twin flames, dwóch połówek o tej samej wibracji energetycznej, które kiedyś były jedną energią. Pochodzą z dalekiej przeszłości, z poprzednich żyć, z samego źródła, które je stworzyło. Każda pamięta o tej drugiej, a kiedy się faktycznie spotkają, nie mogą się już rozczepić, przestać o sobie myśleć, każde spotkanie jest intensywne, ciągną się sercami, energiami, umysłami, ciałami. O Ognistych Bliźniakach napisałam już osobny artykuł, przeczytacie go tutaj.
Jest kilka grup BP, które 'budzą się' duchowo i spotykają niejako falami. New Age wspomina o 3 grupach (pierwsza to powiedzmy urodzeni przed 1970 r., druga fala 1970 r. do ok. 1989 r. i najmłodsi urodzeniu w latach 90-tych). Mają różne role do wykonania, które nieświadomie (kierowane intuicją, wyższym Ja, przewodnikami duchowymi czy swoimi najważniejszymi poprzednimi wcieleniami) wykonują od wczesnego dzieciństwa, spotykają określone bratnie dusze, które katalizują w nich zmiany i przebudzenie duchowe, odkrywanie kim są i dlaczego są specjalni, wybierają prace i zajęcia które rozbudowują ich umiejętności i przygotowują do jakiegoś większego finału, na zaplanowany czas. Przez nieprzebudzonych rówieśników i rodzinę postrzegani są jako dziwni, nietypowi, oryginalni, nadwrażliwi, zbuntowani, czarne owce, a psychiatria nawet pokusiła się o stworzenie etykietki 'dzieci/dorośli z zespołem Aspergera'.

Wielu z nich to tzw. starseeds, osoby o pochodzeniu nie tylko ziemskich w sensie fizycznym, ale i z aktywną kosmiczną świadomością, pamięcią, umiejętnościami parapsychicznymi itd. Uważa się, że mają oni pochodzenie pozaziemskie a pierwszymi przodkami były obce istoty z innych planet, galaktyk, które zaoferowały swoje geny dla stworzenia hybryd. Z kolei te istoty nosiły w sobie energię konkretnych gwiazd, słońc, które powstając, czy tworząc supernowe, rozsiewały swoja moc w kosmosie i docierały do pierwszych żywych organizmów na planetach. Organizmy ewoluowały, energia została. Ważnymi ośrodkami, habitatami takich gwiazd są gwiazdozbiory: Plejady, Orion, Smok, Lira, Andromeda, oraz gwiazdy Syriusz, Aldebaran, Antares, Regulus, Fomalhaut, Deneb, Gwiazda Północna Polaris, Kochab, Rigel, Betelgeza, Bellatrix, Mintaka, Spica, Markab, Algol, Mirfak, Eltanin, Thuban, Dubhe, Mizar, Arktur, Kapella, i inne.

Wg. mojej teorii, starseeds zostają także 'aktywowane' bezpośrednio w dniu urodzenia (lub na kilka dni przed porodem w ciele matek) na przełomie marca/kwietnia oraz września/października w związku z najintensywniejszymi burzami magnetycznymi/wiatrami słonecznymi występującymi na Ziemi i szczelinami, które tworzą się w polu magnetycznym w tym czasie. Przez nie dostaje się na Ziemię spora ilość promieniowania kosmicznego i innego materiału zepchniętego przez wiatr słoneczny wiejący z prędkością 400-700 km/sek. Przeczytaj o tej teorii w tym artykule.

4) pozytywne nastawienie i podtrzymanie w sobie wysokiej wibracji energii, a także otwieranie się na energię Słońca, uwolnienie się z tego, co zaniża wibrację, uniezależnienie się, itp. doprowadzić może do odrodzenia (Sąd) związku, powrotu Kochanków, podjęcia decyzji o byciu razem, bo jedno przyciągnie drugie.
Może tu chodzić też o nowy cykl słoneczny (w 2021 r. powoli wychodzimy z minimum solarnego) - częstsze wybuchy plazmy na Słońcu i wiatry słoneczne stymulujące pole elektromagnetyczne Ziemi a także naszą energię w czakrach (splotu słonecznego, podstawy, sakralnej), w jakimś sensie mogą pomóc w integrowaniu się w całość najbardziej kompatybilnych energii, dwóch połówek i bratnich dusz. 'Dodatnia' aktywność Słońca może także pomóc w odrzucaniu tego, co nas blokuje i już nie współgra z naszym dalszym życiem, rozwojem, odczuwaniem radości i byciem wolnym.

Interpretacja zestawu: Cesarz - Wieża - Wisielec


Wiadomość z drugiego rzędu - teraźniejszość, może odnosić się do osób:
1) urodzonych pod znakiem Barana (także Ascendant lub inne znaczące planety osobiste w Baranie); Skorpiona (j/w) i Ryb (planeta Neptun; j/w);

2) na odpowiedzialnym stanowisku, posiadających jakiś status (mąż, ojciec, szef, zawody wymagające podejmowania konsekwentnych decyzji, zarządzania ludźmi, zasobami, rozstrzygania sporów itd.); osoby, która z różnych powodów lubi mieć wszystko i wszystkich pod kontrolą, lubi wydawać osądy, decydować, być liderem i autorytetem;

3) mężczyzn w okresie zastoju życiowego, kryzysu, którzy przechodzą obecnie przebudzenie duchowe, które zmienia ich mentalność, światopogląd, przynosi prawdę, odkrycia o sobie, świecie, widzą większy obrazek swojego życia, powiązania między wydarzeniami, osobami itd.;

4) kogoś, kto utożsamia się z boską męską energią (ang. divine masculine), męską połową związku Bliźniaczych Płomieni, płeć nieistotna, lub po prostu dotyczy męskiej energii w obu płciach.

Możliwa interpretacja: 
1) osoba/energia j/w doświadcza przełomu, przebudzenia, załamania dotychczasowych wzorców, według których żyła. Wzorce to coś dziedziczonego w społeczeństwie, cywilizacji, rodzinie. Wzorzec/stereotyp ojca, męża, szefa, mężczyzny, syna, osoby wykonującej jakiś zawód. Zrównanie z ziemią stereotypów jest na tyle gwałtowne, że zaburza równowagę wewnętrzną lub stosunki z bezpośrednim środowiskiem. 'Cesarz' doświadcza wstrząsu, który powoduje, że wszystko w jego życiu staje w miejscu i Wszechświat wymaga, żeby popatrzył na siebie i świat z innej perspektywy. Chodzi tu o pewne odkrycie, zmianę mentalności, a co za tym idzie, zrozumienie. Obydwie karty Wisielec i Wieża wskazują na przebudzenie. Życie Cesarza zostanie popchnięte do przodu dopiero, kiedy zrozumie lekcję. Na razie jest celowo wstrzymany, żeby zrozumiał czego mu w życiu brakuje, i co Wszechświat może dla niego zrobić w tej kwestii. Np. ktoś bardzo zaangażował się (lub uciekł) w pracę, gromadzenie dóbr, materializm, z powodu braku związku, lub miłości do samego/samej siebie. Brakuje odwzajemnionego uczucia. Osoba zostaje wstrzymana w działaniach, żeby zaakceptowała, że związek lub miłość własna to jest to, co jej/jemu najbardziej brakuje, a wszystko inne jest substytutem, zamiennikiem za prawdziwą miłość. To jeden z możliwych przykładów;

2) wykruszenie się starej, aktywnej męskiej energii współpracującej z ego, która dostała pewne przywileje na starej Ziemi, a ich negatywne zastosowanie w efekcie doprowadziło do kontroli, narzucania woli, myśli, opinii, wierzeń, brak szacunku do energii żeńskiej, dla przyrody, brak równouprawnienia, odgrywanie ról, dualizm prowadzący do wojen, i inne. Ta stara energia w mężczyznach (i kobietach!) zostaje usunięta, zburzona, żeby mogła zostać zastąpiona nową, tzw. boską męską energią. Nowa nie jest zniewieściała, jednak używa swoich męskich umiejętności w inny sposób, niż stara. Ponieważ obu płciom wyraźnie zaczyna brakować czegoś, co mieli dla siebie na co dzień, powoduje to zaburzenie równowagi emocjonalnej i status quo, brakuje starej siły napędowej, ukierunkowanej aktywności, nie można wykonywać tego, co kiedyś sprawiało przyjemność, albo służyło ucieczce do tego stopnia, że obie płcie zaczynają się zastanawiać, co się skończyło. Zaczynają spostrzegać w sobie przemianę i dążyć do zrozumienia, co się dzieje;

3) męska energia może pokonać zastój pozwoleniem na wielką zmianę, na zburzenie, wykruszenie się 'starego' świata, życia, żeby mogło zrobić się miejsce na nowe i lepsze, żeby stare ego, mentalność umarły, i żeby sami mogli się przekształcić, lub pozwolić na przebudzenie duchowe, dzięki któremu zrozumieją swoje życie i powiązania, przyczyny/skutki z całkiem innej perspektywy.

Interpretacja zestawu: Cesarzowa, Umiarkowane, Diabeł


Wiadomość z trzeciego rzędu i przyszłość:
1) dla kobiety spod znaku Byka i Wagi (także Asc., planety osobiste i Księżyc), matki, żony, kobiety w ciąży, osoby twórczej, samodzielnej, która się bardzo szanuje i jest szanowana za swoją wiedzę i sposób bycia, dba o swój wygląd, zdrowie, kobiety - ogrodniczki, lub tej, która ma świetny kontakt z naturą, Gają, Ziemią;

2) dla osoby spod znaku Strzelca (pozycje planet j/w);

3) dla kogoś, kto obecnie stoi przed podjęciem ważnej decyzji związanej z wyborem pomiędzy najważniejszą w jego życiu kobietą, która jest opiekuńcza, kreatywna, kochająca, zna swoją wartość i ma władzę nad samą sobą, a kimś toksycznym, wampirem energetycznym, kto jest zazdrosny, zaborczy, chce posiadać, mieć, a nie być, związek oparty na seksie, manipulacjach, lub uzależnieniach;

4) kogoś, kto utożsamia się z boską żeńską energią (ang. divine feminine), żeńską połową związku Bliźniaczych Płomieni, płeć nieistotna; lub ogólnie żeńska energia w obu płciach;

5) osobą spod znaku Koziorożca (pozycje planet j/w), lub kogoś, kto zmaga się z uzależnieniami, Cieniem, toksycznym związkiem, albo sam jest kontrolujący/a, zazdrosny/a, manipuluje, bawi się innymi ludźmi, wykorzystuje dla swoich korzyści, trzyma partnera 'na uwięzi', stworzył/a związek oparty na zależności.

Interpretacja zestawu:
1) żeńska energia może pokonać swój Cień cierpliwością i wyważeniem. Umiarkowanie-cierpliwość to zaniechanie impulsywnych zachowań, w zamian za obserwację i nieangażowanie się dopóki nie nadejdzie czas także przygotowany przez Wszechświat, kiedy będzie można podjąć działanie. Żeńska energia nienawidzi czekać, ale najwyraźniej działa tu polskie przysłowie 'Jak się człowiek spieszy, to diabeł się cieszy' - niecierpliwość ściąga jakieś złe energie, które zaczynają podpowiadać osobie sposoby zachowania, reagowania, i które w efekcie okazują się dla niej niszczące i bolesne. Jest tu jakiś element 'mieszania', równoważenia czegoś z czymś - energii męskiej i żeńskiej, pozytywnego z negatywnym, czarnego z białym, Światła i Cienia itp.; najwyraźniej energia żeńska ma takie umiejętności i wie jak to zrobić, albo ma tylko do tego dopuścić;

2) żeńska energia musi cierpliwie czekać, aż zło, potrzeba kontroli, zazdrość, toksyczność, manipulacja, wszystkie te negatywne cechy na świecie zostaną w jakiś sposób odczepione od niej;

3) żeńska energia musi odczepić się lub wyleczyć w sobie wpływ kogoś spod znaku Koziorożca (w rodzinie, pracy, szkole), albo ogólnie kogoś toksycznego z przeszłości, kto zaburzył, zniekształcił jej wartość własną, władzę, wizerunek samej siebie, moc, charakter, kreatywność, chęć opiekowania się i dbania o siebie i innych. Ktoś, kto jej podciął skrzydła. Pozwalając na stopniowe, ale i niestety powolne, jednak skuteczne leczenie oferowane przez Wszechświat zrobi w sobie miejsce na nową, boską żeńską energię, która wymieni starą żeńską, podobnie jak w przypadku omawianego wcześniej Cesarza.

W pionie:

I kolumna - Kochankowie, Cesarz, Cesarzowa
Cesarz i Cesarzowa byli Kochankami (przeszłość). Mogą stać się jednością jak było przeznaczone, ponownie doświadczyć świętego zjednoczenia (ang. sacred union), jeśli poradzą sobie z Cieniem (po stronie żeńskiej) i przestaną trzymać się swojego starego wizerunku, wartości, wzorców, stereotypów odziedziczonych po przodkach (po stronie męskiej). Obydwoje są przekaźnikami energii Wszechświata, miłości, która tylko w wyleczonych i chętnych do współpracy i zmian osobach może przepłynąć z maksymalnym natężeniem. Podczas takiego przymierza tworzy się swoisty trójkąt, układ między 2 osobami a Wszechświatem, połączonymi intensywną energią miłości. Natężenie to jest regulowane i zależne od wibracji energii obu połówek. Łatwo tu o przeciążenie, nadmiar ekscytacji, uzależnienie, lub strach przed intensywnością. Ludzie przetwarzają tą wysoko-wibracyjną miłość między sobą i oddają Wszechświatowi, wzbogaconą o czynnik ludzki.
Istnieją teorie filozoficzne o tym, że Wszechświat jako super-umysł uczy się dzięki naszym doświadczeniom. W przypadku Bliźniaczych Płomieni, stworzył nas razem jako całość, jedną energię, atom, a potem rozdzielił na 2 i więcej części, żeby zobaczyć co się stanie, kiedy będziemy osobno i będziemy się szukać w czasie i przestrzeni, w ciągu eonów lat indywidualnej ewolucji; co się stanie, kiedy się wreszcie rozpoznamy, połączymy, zintegrujemy z powrotem w całość; co będzie, kiedy jedno lub obydwoje zaczną uciekać od siebie lub się ścigać, żeby znowu być razem itd. Wszechświat może też zdawać sobie sprawę, że zrobił błąd rozdzielając to, co było połączone miłością już na początku, więc ponowne złączenie połówek w całość jest aktem przeprosin za niemiły eksperyment.

Z rozkładu wynika, że obecnie (teraźniejszość) 'piłeczka' jest po stronie męskiej energii, która mierzy się z potrzebą i zgodą na zniszczenie tego, co stare, ustalone, sztywne, a w czym nie ma już życia, esencji, radości. Potrzebne jest ich zrozumienie i spojrzenie na różne sprawy z innej perspektywy, ze świeżą mentalnością. Natomiast w niedalekiej przyszłości to żeńska energia podtrzyma równowagę miedzy dążeniem obu do równowagi i połączenia w jedno dzięki walce z Cieniem/Diabłem.

II kolumna - Słońce, Wieża, Umiarkowanie
Nowy cykl słoneczny (25-ty, lub pozytywne nastawienie, wysoka wibracja) przyspieszy proces oczekiwania i oczyszczania się. Energia Słońca (lub wolności, miłości własnej, zadowolenia z robienia czegoś, co cieszy, pasjonuje) będzie czynnikiem rozbijającym (Wieża) to, co stare, skostniałe, blokujące rozwój i przyspieszającym leczenie oraz integrację Kochanków (mieszanie się ich energii). Karta mówi, żeby poczuć swoją wolność, szanować ją i używać. Jeśli wolności brakuje, to trzeba znaleźć źródło zniewolenia (środowisko, wzorce rodzinne, partner, praca, szkoła, kredyty, finanse, mentalność, chęć posiadania, strach przed zmianami, itd., itd.) i trzeba postawić na jedną kartę i uwolnić się. Słońce rozświetla ciemność, eksponuje coś ukrytego, wypędza demony.
Po burzy nadchodzi uspokojenie, leczenie (Umiarkowanie), potrzeba wycofania i obserwacji. To symbolicznie czas sprzątania 'gruzu', filtrowania i kalkulowania - czy coś jeszcze mi się 'przyda', czy mam to 'wyrzucić' i więcej do tego nie wracać, bo bez starych naleciałości czuję się wolny/a. To także mieszanie energii męskiej i żeńskiej w nas, lub między partnerami. Wymagana jest cierpliwość do samego siebie, żeby nowe, pomocne wzorce na dalsze życie mogły w nas osiąść i kierować nami.

III kolumna - Są Ostateczny, Wisielec, Diabeł
W kolejnej kolumnie mamy taką sytuację: po okresie czekania, uspokajania się i rozmyślania nad wyborami na spokojnie, przychodzi moment:
1) na dokonanie wyboru dalszej ścieżki życiowej;
2) na rozprawienie się z wewnętrznym krytykiem, albo kimś, kto was krytykował od dziecka;
3) zastanowienie się, przebudzenie, odświeżenie mentalne, zrozumienie (Wisielec), dlaczego byliśmy (przeszłość) skłonni dawać komuś lub czemuś drugą szansę (Sąd). Dostajemy jakąś wiadomość z zewnątrz, lub od własnego wyższego Ja, kosmosu itd., że musimy coś w sobie odkryć i nasze życie zostaje 'zawieszone' (brak rozwoju), dopóki tego czegoś nie odnajdziemy.
Wnioski mogą nas zaprowadzić do odkrycia własnego Cienia (Diabeł). Jego pochodzenie może być różne: rodzina, szkoła, były partner/ka, kosmiczne pochodzenie, naleciałości obcych ras w genach, czy to od ziemskich przodków, czy galaktycznych, itp. Diabeł pokazuje zniewolenie, czyli mamy tu odniesienie i do Kochanków, i do Słońca.
Kochankowie są przeciwieństwem Diabła (Bliźnięta/Koziorożec, chociaż astrologicznie opozycją tych pierwszych byłby Strzelec).

Doskonali kochankowie dają sobie wolność. Kochankowie zniewoleni przez Diabła cierpią w kajdanach, istnieje tam kwestia posiadania się (jak mebel, które można dowolnie ustawiać i zmieniać po swojemu), a nie bycia ze sobą, obsesyjna zazdrość, zaborczość, kontrolowanie, brak zaufania, paranoja, trzymanie w klatce, przemoc domowa fizyczna lub mentalna, manipulacje, gierki, szantaż emocjonalny (np. 'nie będzie seksu dopóki nie przestaniesz/zaczniesz robić tego i tego'), prowokacje. Jedno, lub obydwoje robią wszystko, żeby się utrzymać w związku, w którym nie ma miłości - wynajdują sobie co jakiś czas wymówki, żeby nie odchodzić, albo dają drogie prezenty, podświadomie wymuszają wdzięczność, lojalność, uzależniają na siłę, żeby partner nie odszedł. Jedno, lub obydwoje pomylili sobie miłość z seksem, kontrolą, któreś ma kompleksy i dało się złowić temu, który potrzebował zniewolić partnera dla własnych korzyści, czy to podświadomie, czy celowo.
Diabeł to ten, który z nich korzysta, wysysa ich z energii, a w zamian może oferować coś innego - majątek, sławę, umiejętność zarabiania pieniędzy itd. To niezdrowy, toksyczny układ oparty na iluzjach. Jedno musi przerwać kajdany, żeby się uwolnić, a drugie musi podjąć decyzję, czy zostaje przy Diable, czy także odchodzi. Energia Diabła pozbawiona bez źródła 'pokarmu' obumrze, albo podepnie się pod inne, podatne na wyzysk ofiary.

Cieniem mogą być kompleksy, z którymi się przecież nie urodziliśmy, a zostały w nas stworzone przez niewłaściwe wychowanie, złe traktowanie. Z kompleksów powstaje narcyzm jako wyparcie, wampiryzm energetyczny, także styl zachowania 'macho', akcentowanie męskości, postawa karierowicza, kogoś, kto chce być sławny, podziwiany itp. (pod warunkiem, że nie ma to nic wspólnego z posiadanymi talentami, które wspomagają życie innych ludzi na zasadzie wymiany, 'parcie na szkło' i karierę mają ludzie zazwyczaj bez specjalnych zdolności twórczych). Osoba narcystyczna jak wampir ssie energię z osób, na których w jakimś sensie wymusza zainteresowanie, ponieważ sam/sama jest pusta w środku. Osoba, która zna swoją wartość jest zadowolona indywidualnie z tego, czego dokonuje i nie szuka poklasku z zewnątrz, mimo, że może to być motywujące. Jest mnóstwo artykułów na ten temat, a zagadnienie Cienia jest szerokie, dlatego ograniczę się tylko do powyższych porównań. Z kompleksów i Cienia można się wyleczyć, wystarczy silna wola i wewnętrzna (energetyczna, a nie tylko mentalna, to za mało) chęć pozbycia się ich.

Po przekątnej z lewej do prawej: Kochankowie, Wieża, Diabeł

Możliwe interpretacje:
1) perturbacje, gniew, szokujące odkrycie, przebudzenie i zawalenie się tego, co było i już się chwiało między osobami Bliźnięta/Koziorożec lub tymi, gdzie jedno dało się wciągnąć z potrzeby miłości i docenienia, a drugie chciało budować swoje życie, karierę w oparciu o zniewolenie, potrzeby lub talenty partnera;
2) poziomowanie - zrozumienie, że prawdziwą miłością jest ta wyższa, oparta na wolności i niezależności (Światło), a nie ta niska, toksyczna, oparta na zależności, strachu iluzjach (Cień).

Ponieważ Diabeł występuje tu jako ostatnia karta, w przyszłości, to pozostaje on jako przeciwnik, który wraz ze wzrostem wibracji na Ziemi (a która niszczy zło; Ziemia/Gaja ma dosyć wyzysku i bycia kontrolowaną, chce uwolnić i siebie, i nas) zrobi błąd i odsłoni swoją prawdziwą naturę, źródło, zostanie zdemaskowany, ujawniony może przez osoby trzecie, a wtedy będzie łatwym celem do zniszczenia, lub od uwolnienia się od niego.

Po przekątnej, z prawej do lewej: Sąd Ostateczny, Wieża, Cesarzowa.
Możliwe interpretacje:
1) boska, żeńska energia obecnie i dzięki jakiemuś wydarzeniu (wstrząsie, przebudzeniu, odkryciu) zdaje sobie sprawę, że ma swoje życie w swoich rękach, ona decyduje czego chce, a czego nie i ma prawo iść za swoimi potrzebami, zerwać z tym, co nie daje jej wolności. Cesarzowa chce dawać, opiekować się, rozwijać przez kreatywność, tworzenie, wspieranie i ulepszanie. Nie może tego zrobić w nieprzychylnym, blokującym ją środowisku. Odnajduje swoją prawdziwą naturę, wartość, wolność, władzę dzięki identyfikacji 'krytyka' z przeszłości;
2) następuje ogłoszenie wyniku, który zaburza, oszałamia i niszczy cały stary (patriarchalny) świat - oszołomienie - wygrała kobieca energia, na tron wstępuje właśnie ona, i nie mam tu na myśli jednej osoby, ale ogólnie dobrą-boską, żeńską energię, która zapracowała sobie na zaszczyty i rozpoznanie, ona od teraz jest wzorcem do naśladowania i kochania. Ona będzie przewodzić i realizować w praktyce lekcje, których sama doświadczyła, dopóki Wszechświat nie zdecyduje inaczej. I powtarzam, nie chodzi tylko o kobiety, bo żeńską energię mają też w sobie wszyscy mężczyźni.
Indywidualnie, w związku Bliźniaczych Płomieni, partnerów połączonych szczególną więzią, także karmicznych (Kochankowie) wygrywa żeńska energia (kobieta lub mężczyzna z adekwatnie silniejszą energią), która przyjęła do siebie Światło, odcięła się od wpływów Cienia, pokonała własne ograniczenia, odeszła z niewspierającego ją środowiska, związku, rodziny, pracy itd. i wybrała wolność, prawdziwą miłość (także własną), chęć tworzenia, dawania (porad, pomocy, zaangażowania w poprawę), ale i otwarcia na otrzymywanie tego, co dla niej najlepsze.

Numerologicznie rozkład przedstawia się następująco:


Według mojego rozumowania, energia Starej Ziemi w erze Ryb opiera się na systemie binarnym stworzonym z 0 i 1, lub czymś zbliżonym, gdzie dominują dualizmy: czarne/białe, mam/nie mam, tak/nie, męskie/żeńskie, albo/albo, alternatywy itd.
Natomiast moje wyższe Ja zaproponowało mi (przypomniało?) kiedyś taką teorię: energia Nowej Ziemi w erze Wodnika polega na systemie trójkowym, cyklu 3-6-9, gdzie 3-ka jest modyfikatorem.


Możemy myśleć o tym jak tak: 3-ka to jakaś stała wibracja energii, która modyfikuje intensywność, jak np. natężenie prądu. Kopie. Podkręca. Rośnie w 3 cyklach, skokach (0-3, 3-6, 6-9), ale kiedy dochodzimy do określonego maksimum rozwoju (9), nie może już wzrosnąć, bo przeciąży, spali się cały układ, musi więc skurczyć się, zmaleć o -3, wtedy wróci do 6-tki, a nawet do swojej wyjściowej mocy (3), lub całkiem do 0.
Patrząc z szerszej perspektywy, obojętnie czy Wszechświat przygotował coś dla nas, czy sami coś zaplanowaliśmy w tym życiu na określony czas, czy jest to spontan, czy plan pochodzi lub poprzednich żyć - dostajemy pakiet energii, żeby ją wykorzystać w jakimś celu. Przekładając to na samopoczucie, w chwilach osiągnięcia stanu 9 możemy 'przenosić góry' i mamy największą efektywność, szybkość, i są efekty pracy, ale kiedy nastąpi potrzebny spadek o -3 możemy doświadczać zmęczenia, słabości, senności, blokady, ciało staje się niezgrabne, niesprawne, czujemy zniechęcenie do świata i chcemy być sami ze sobą, ustawić granice, 'zatkać' ewentualne przecieki energii. To oznacza, że energia, która osiągnęła swój maks, wycofuje się ze swojego szczytu, po to żeby się zregenerować, odświeżyć, lub zostać wymienioną przez inny 'komplet' 3-6-9. Nie warto z tym walczyć, tylko dopuścić do takiej wymiany dla naszego zdrowia i rozwoju :)
6-tka natomiast to poziom harmonizowania, równoważnia, samokontroli, balansowania 'góry' z 'dołem' ( między niskim 3, a wysokim 9). I także przekłada się to na znaczenie 6-tki w numerologii.

Cała sytuacja przedstawiona powyżej w rozkładzie może pojawić się lub sfinalizować w 6-tym miesiącu, czyli czerwcu (2021 r.) Ma to związek z 1 rzędem kart - Kochankowie i Słońce, czyli Słońce w Bliźniętach, w czerwcu (plus Sąd Ostateczny - rozwiązanie, definitywny koniec lub wskrzeszenie, powrót). Może to być finał obejmujący wydarzenia, które rozpoczęły się w czerwcu w poprzednich latach, a ten nadchodzący czerwiec 2021 może być przełomowy. Musimy też pamiętać, że kolejny rok 2022 sumuje się do 6-tki.

W nawiązaniu do powyższego, moje wyższe Ja przedstawiło mi też obraz galaktyki spiralnej (np. klasycznie M51 w gwiazdozbiorze Psów Gończych blisko ostatniej gwiazdy dyszla Wielkiego Wozu, jaki widzimy praktycznie przez cały rok w Polsce), czy po prostu połączonej 6-ki i 9-tki, gdzie także wartość 3 jest modyfikatorem, równoważnikiem. Tutaj, jak otrzymałam w przekazie, 6-tka to rozwój, a 9-tka to regres i chodzi o jakieś przemiany w skali kosmicznej. Niestety nie doszłam jeszcze do wniosków, czego to dotyczy. Może chodzić o kolizję dwóch galaktyk i powstania naszej, jako wspólnej z cząsteczkami 'Obcych'.


Copyright: Marco Burali, Tiziano Capecchi, Marco Mancini (Osservatorio MTM)

Natomiast 33 to specyficzna liczba, podwojona energia startowa, inicjująca, tworząca, dająca życie, podwójny mobilizator i równoważnik. W numerologii to liczba mistrza nauczyciela/ucznia, posiada ogromną dynamikę, kreatywność, parcie na działanie, dawanie i musi gdzieś tą energię wyrzucić. 33 w alchemii to połączenie symboli (przeciwstawnych, równobocznych trójkątów) ognia i wody, co razem daje nam heksagram.
W wersji dwuwymiarowej, płaskiej zobrazowany przez Żydów jako 'Gwiazda Dawida', u gnostyków 'pieczęć Salomona', a wzbogacona o trzeci wymiar, to Merkaba - 'pojazd' energetyczny, ochronny, osłona otaczająca naszego ducha/ciało.
“If you only knew the magnificence of the 3, 6 and 9, then you would have a key to the universe.” ("Gdybyście tylko zrozumieli potęgę trójki, szóstki i dziewiątki, posiadalibyście klucz do całego wszechświata") N. Tesla
Symbol ten sięga korzeniami aż po Daleki Wschód, gdzie znany był jako Wielka Yantra w tantryzmie hinduistycznym. Trójkąt skierowany wierzchołkiem do dołu symbolizował pradawną samicę, istniejącą przed początkiem świata. Wytworzyła ona w sobie nasienie, które wyrosło w ujawnioną męskość, reprezentowaną przez trójkąt skierowany wierzchołkiem ku górze. Heksagram symbolizuje połączenie tych dwóch pierwotnych sił. Żydowska kabała przejęła ten symbol z pełną świadomością jego charakteru płciowego, heksagram kabalistyczny pokazywał złączenie męskiego bóstwa z jego żeńską esencją Szechiną. Tym samym stosunek płciowy mężczyzny i kobiety stał się sakramentem. Na poziomie duchowym heksagram jest najwyższym symbolem zrównoważonej boskości.
Heksagram pojawia się także w przedstawieniach hinduskiej mandali, jako wyobrażenie medytacji, oraz kamiennych rzeźbach z Ameryki Środkowej, niosąc za sobą tajemnicze przesłania. W alchemii heksagram symbolizuje męską/żeńską dwoistość ognia i wody, a także cztery żywioły. W magii łączony był z egzorcyzmami. (Wikipedia>Gwiazda Dawida)




Dziękuję za dotrwanie do końca artykułu (pisałam go kilka dni). Mam nadzieję, że komuś zapali się odpowiednia 'żarówka' w głowie i nastąpi aktywacja dalszego rozwoju duchowego oraz poszukiwania wiedzy w w/w tematach.

Autorka urodziła się jako numerologiczna 33-ka, do tego na wg. astrologii zachodniej na skraju Ryb i Barana (Woda/Ogień), podwójna :) (a wg. czasu gwiazdowego na granicy Wodnika i Ryb).

Przydatne rozkłady:

Wszelkie prawa zastrzeżone, 2021 (C) Tarocistka Drakonia
Z dnia: 14 maja 2021 r.
Talie: RWS